Znów długa przerwa w pisaniu. Oj, oj!! Po prostu pogoda taka piękna, że większość wolnego czasu spędzam poza domem, najchętniej na rowerze;)
Dziś pokażę mały prezent dla pewnej młodej damy, która niedługo zamieszka w zielonym domku.
Podarunek już wręczony przyszłej mamie, więc niespodzianki nie zepsuję pokazując zdjęcia, które zostały zrobione "na gorąco" tuż przed wyjściem i nie zdążyłam nawet zmierzyć rozmiaru bucików. Spodobało mi się jednak dzierganie takich drobiazgów, z pewnością jeszcze do nich wrócę.
Maleństwo będzie mogło zdawać szyku, bo przecież trampki są teraz na topie ;)
Włóczka to niezawodna "Margareta" Red Heart, szydełko 3,5
wow...cudeńka...przesliczny prezencik
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
CO MI W DUSZY GRA