Witajcie, stęskniłam się za blogowym światem. Nie będę się tłumaczyć, bo sami wiecie, że obowiązków wciąż przybywa a doba nadal ma 24 godziny. Nie będę też nadrabiać zaległości, zainteresowanych zapraszam na mój FB, gdzie zdjęcia publikowane są prawie na bieżąco.
Jak wiecie od pewnego czasu mam serce w rozterce, gdyż szydełko uwielbiam Ale w moim życiu pojawiła się ona - maszyna do szycia 🥰 Tak więc " serca mam dwa...." Dla malutkiej wnusi mojego Brata stworzyłam więc taki komplecik:
Stare indyjskie przysłowie mówi, "dziecko jest tylko gościem w twoim domu. Nakarm, naucz a potem wypuść z domu." Czas tak szybko płynie, szkoda że dla moich dzieci nie umiałam robić takich fajnych rzeczy.
A co u Was ciekawego, uciekam pozaglądać w Wasze strony. Pozdrawiam
Cudny komplecik :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, już szyje się drugi. To sama przyjemność tworzyć dla maluchów 😊
Usuń